niereformowalna rzeczywistość
kreacja literacka
czyżby?
nie!
lękowe - oby nie!
to przecież my
to ja, to ty
chcenia, niechcenia
pragnienia, utopie, marzenia
-
REALNOŚĆ
wygrywa
wiarygodność, wiarołomność
zbudzi się uzależnienie
drobnym makiem rozniesie
plony
rozpierzcha się
rozsypuje
rozpełza
w drganiach
powiek, dłoni, głosu
plon ostatnich tygodni
ostatnich miesięcy
pragnień
uczuć
myśli
te parę chwil
parę drobnych sekund
gdy powraca zmora
z oddali
knując znów
między moimi wierszami
poddajesz się
jej
zniknąć mogło przecież
wszystko
czy potrafimy wybaczać?
czy to tylko egoizm?
a może strach?
dla siebie tu jesteśmy
przecież.
słonymi policzkami snują się pragnienia.
uśmiecham się.
jesteś.
Piękne to jest.
OdpowiedzUsuńTwojego autorstwa?
tak, dziękuję :)
OdpowiedzUsuńCzyż można zapomnieć piękne chwile, myśląc o przykrych ...
OdpowiedzUsuń