Przydałby się remont jaźni,
bo w jaźni, jak w łaźni:
opary, omamy, koszmary senne i zwykłe,
flanela, nogi, podłogi, łzy, przedpotopy -
z dużej chmury mały jeż.
[ A. Osiecka ]
i przecież zawsze tak.
poukładam, pościelę się w sobie.
tak, że już ładnie.
choć brakujące puzzle.
i porządek.
tak, wiem - chwilowy.
to jasne.
jak to, że jutro wstanie słońce.
i cóż...
chyba zawsze już będę smutną małą dziewczynką,
która tylko chciałaby się rozpłakać
i żeby ktoś wtedy mocno przytulił
i żeby usłyszeć 'będzie dobrze'.
czasem zupełnie małe sprawy
wyprowadzają z równowagi.
i znów na nowo,
układać, składać,
urządzać, kombinować,
organizować, komponować,
obmyślać i planować.
znów na nowo i zawsze już tak.
[ przydałby się remont jaźni. ]
"A" będzie dobrze...
OdpowiedzUsuńGdy źle dzieje się,
staje się nierozerwalne z dobrem,
tak noc spotyka dzień,
a wieczór po zachodzie słońca ciszę...
łącz przeciwieństwa życiem