środa, 6 maja 2009

bo w jaźni, jak w łaźni...


Przydałby się remont jaźni,
bo w jaźni, jak w łaźni:
opary, omamy, koszmary senne i zwykłe,
flanela, nogi, podłogi, łzy, przedpotopy -
z dużej chmury mały jeż.

[ A. Osiecka ]

i przecież zawsze tak.
poukładam, pościelę się w sobie.
tak, że już ładnie.
choć brakujące puzzle.
i porządek.

tak, wiem - chwilowy.
to jasne.
jak to, że jutro wstanie słońce.
i cóż...

chyba zawsze już będę smutną małą dziewczynką,
która tylko chciałaby się rozpłakać
i żeby ktoś wtedy mocno przytulił
i żeby usłyszeć 'będzie dobrze'.

czasem zupełnie małe sprawy
wyprowadzają z równowagi.


i znów na nowo,
układać, składać,
urządzać, kombinować,
organizować, komponować,
obmyślać i planować.

znów na nowo i zawsze już tak.


[ przydałby się remont jaźni. ]

1 komentarz:

  1. "A" będzie dobrze...
    Gdy źle dzieje się,
    staje się nierozerwalne z dobrem,
    tak noc spotyka dzień,
    a wieczór po zachodzie słońca ciszę...
    łącz przeciwieństwa życiem

    OdpowiedzUsuń