there was nothing to fear and nothing to doubt
wtorek, 6 stycznia 2009
znów na dziś... zachwycam się wciąż.
śni się dziś źle, śni się smutno.
granica jest zbyt cienka.
odejść musiała.
i odeszła.
ze spuszczoną głową, słonymi policzkami.
z drżącym podbródkiem.
jak mogłaby nigdy już nie powrócić??
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz