" spać,
przespać rok,
siedem lat, rubinowe w polach chabry śnić... "
przespać rok,
siedem lat, rubinowe w polach chabry śnić... "
sen.
śniło się.
znów, jak kiedyś, byłyśmy razem.
wszystkie.
był wystawny obiad, suto zastawione stoły, bankiet niemalże.
mnóstwo gości, nieznanych twarzy.
jedyne istotki, tak wyraźnie widziane, to Wy.
moje drogie Wiedźmy.
wiecie, spotkałyśmy się.
rozmawiałam z małą A., podeszła do nas Mg., przytulić się troszkę. pojawiła się C., wraz z tym swoim wielkim pełnym uśmiechem.
a później otworzyły się drzwi, szeroko, i dyskretnie, po cichutku weszła M. troszkę zawstydzona. ale wróciła. znów byłyśmy w piątkę.
jakby nie liczyły się te miesiące, lata rozłąki.
spojrzenia rzucane sobie wzajemnie świadczyły jedynie o bliskości, nienaruszonej przez lata milczenia i rozminięcia. można było złapać za rękę i poczuć się tak, jakbyśmy nie widziały się zaledwie od wczoraj. piękne.
cudnie było Was spotkać, wszystkie, w jednym miejscu, tak bardzo bardzo blisko. znów byłyśmy silne, razem. jak dawniej.
wyśniłam Was sobie.
bądźcie,
Wiedźmy...
Kochanie jakie to musiało być piekne.. Ale tak naptawde, MY już zawsze będziemy tworzyć jedność, jesteśmy nierozłączne i to sie nazywa prawdziwa przujaźń! Dziękuje że jesteście :*
OdpowiedzUsuńMg
spełni się nasz sen.
OdpowiedzUsuń