poniedziałek, 29 grudnia 2008

chwilowo dziwacznie. czekasz, cieszysz się. chcesz odpocząć wśród ludzi po nie zawsze pozytywnych chwilach w czterech ścianach w mieście w.
czekasz i wybierasz się, pakujesz manatki, jedziesz.. docierasz i jesteś. jest kilka osób, kilka jeszcze dojeżdza. cieszysz się, bo tak chciałeś ich spotkać. kilka drobnych, niewiele znaczących pogaduch, kilka przytuleń, kilka spojrzeń... i wszystko jest dobrze. i tylko nie ogarniasz tej zmiany energii miejsca. i tylko nie ogarniasz nadmiaru ludzi.

i tylko ty wiesz, ze nie tutaj teraz powinienes byc.

3 komentarze:

  1. ha.a gdzie indziej,w taki razie...?
    ściski. i dobrego. mimo wszystko.zeby siebie odnaleźć w tych zmianach ciagłych i w tym przemieszczaniu się.
    (ta od karmelowej herbaty ;) )

    OdpowiedzUsuń
  2. już lepiej, już dobrze. dane było chwila spokoju i dobry sen, kawałek siebie odnaleziony. tutejszość zabawna, wiesz Karmelowa...? dziś już 60 osób i 4 psiaki; dziś dużo dobrych rozmów i próba roztopienia się w ludzkości bliskiej. jest lepiej, jest dobrze. przyjechała A., a wraz z nią domowe poczucie bezpieczeństwa i spokoju za sprawą samej jej obecności. Ciebie także tulę z życzeniami szczęśliwego nowego i może uda się spotkać w Ł. jeszcze - spróbuję pojawić się sobotnim wieczorkiem. cium Kochana :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Karmelowa,jak ładnie ;)
    akceptuję :)
    to dobrze,ze juz lepiej [pytanie tylko - ja się udało pomieścić 60 osób i 4 psy...? nie przestaje mnie to nurtować.]
    nie wiem,czy nam się uda spotkać w Ł.,bo ja jadę tańczyć...jeśli nie, to mam nadzieję, że w W. na pewno,ha.

    OdpowiedzUsuń