13 IX 2009, Ł.
Niebo pełne gwiazd. Kasjopea, wielki wóz, mleczna droga.
Środek ciemnego lasu, żadnego sąsiada w promieniu kilku kilometrów.
Piękny stary dom, skrzypiące podlogi i ogromne kolorzaste pająki.
Wspólne posiłki i wieczorne wina.
Kobiety tańczące nago przy ognisku.
Za dnia – ‘male bullerbyn”, że zacytuję ew.
Dzieci biegające po domu, chowające się po krzakach, budujące szałasy, przynoszące drzewo z lasu, łapiące do specjalnych siatek padalce i żuki, nieustanne gry w piłkę, w chowanego, babki w piaskownicy i słuchanie bajek-grajek…
Istne ‘bulleryn’.
I wszystkie te kobiety, które za dnia widnieją jedynie jakos cudowne, dość alternatywne matki,
nocą pokazują swe oblicza mądrych prawdziwych pięknych kobiet, typowe czarownice.
Tańczące nocą nago przy ognisku, z lampką wina w dłoni, patrzące w gwiazdy i dyskutujące między sobą.
Pełne swobody i naturalności.
Uczestnicząc w czymś takim, człowiek jest w stanie zrozumieć, jak ważne są dla kobiet kobiety.
[[ I tylko we mnie nieodparte wrażenie, że gdybyśmy nie rozpadły się, Kochane Czarodziejki, te parę lat temu tak mocno, kiedyś potrafiłybyśmy tworzyć tak piękny Krąg Kobiet.
Choć z drugiej strony – gdzieś w środku czuję i wierzę, że za parę długich lat, pozostawimy swych mężów, kochanków, chłopaków i narzeczonych w domu i spotkamy się same, być może z dziećmi i uda nam się powrócić do tego, co nas połączyło.
Oby. ]]
Oby.
OdpowiedzUsuńDobrze by bylo powrocic, o tak. dobrze by bylo zostawic kochankow, chlopakow, mezow i na ten czas byc tylko z Wami. I zatanczyc nago przy ognisku.
Zaluje ze u mnie nie ma teraz jesieni jeszcze. Czas tu zdaje sie zatrzymac lub przeciagac w miejscu niespiesznie. Trwa lato uparcie. Dobrze mi sie jesien kojarzy i kiedy piszesz o spacerach Czarownico, to tylko o tym marze teraz, by wyjsc z Toba na dlugie walesanie sie po miescie w cieple sloneczne jesienne popoludnie i wypic kawe ze sloika w parku lub wino gdzies na trawie, wsrod lisci. Dlugo bede jeszcze tesknic zanim pojdziemy do parku razem... Ale obiecalysmy sobie zimowy spacer w pewno szczegolne miejsce, pamietasz? Wiec czekam na zime, snieg i mroz, zapiekanki z pieprzem i paryka i kawe.
Mimo slonca ktore zaglada do mojego pokoju w tej chwili, poczulam smak wczesnej jesieni...
Pojde zrobic sobie dobra kawe.
Caluje Cie teskno.
Twoja C.
Pamiętam Kochana, pamiętam.. czekam już tego dnia, czekam tego ciepłego zimowego dnia, gdy założymy grube wełniane skarpety, szale i ciepłe płaszcze, żeby móc spotkać się Tam, jak za dawnych czasów, wypić kawę ze słoika opatulonego ciepłymi swetrami i czapkami, zjeść zmarznięte chrupiące tosty.. czekam tęskno Twojego powrotu. już czekam, a przecież dopiero co nam umknęłaś.. prześlij nam troszkę tego słońca, jeszcze letniego. ( i, o tak, kawa, Twoja dobra kawa.. zamarzyć można.. ) ściskam jesiennością :*
OdpowiedzUsuńOczywiscie, ze przesle kochana. Wypijemy dobra wloska kawe juz w swieta, czekam na to bardzo. Przywioze troche slonca w sloiku, przywioze duzo dobrej energii :) przytulam tesknie:*
OdpowiedzUsuńTwoja C.