zastygam w zapachu
jakimś cudem znów dotykasz przestrzenią
dłoń odciska się na ramieniu
słodko mrużysz oczy
sen nadchodzi
ku spotkaniu myśl krąży
słodki dotyk obecności
czyste piękno
niezjednanego współistnienia
radością przytulam gdy
ożywczo śmiejesz się
w odczuciu
zastygam w bezruchu
uśmiech się błąka
kąciki ust promiennie
rozciągnięte
lekkość serca
opanowuje ciało
bliskość
istotą przecież
miłości
czuję cię
czuję
...
chwilą ulotną
Jesteś
jednak Jesteś
...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz